Jastrzębski Węgiel po "horrorze" w półfinale siatkarskiej PlusLigi awansował do finału rozgrywek. Jak awans komentuje Leszek Dejewski oraz Rafał Szymura?
Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, Rafał Szymura rozegrał kolejny dobry mecz, z resztą jak cała drużyna, kiedy to w półfinale zaserwowała trzymające w napięciu widowisko na wysokim sportowym poziomie. Bezpośrednio po awansie do finału Szymura nie krył Wielkiej radości, z wykonania czegoś, co w pewnym momencie wydawało się niemożliwe.
Wygraliśmy pojedynek naprawdę wagi ciężkiej. Tak na gorąco, wydaje mi się, że ten mecz był jeszcze trudniejszy niż mecz, który zagraliśmy w Rzeszowie - mówił zmęczony bezpośrednio po meczu z Resovią.
W czwartym secie Jastrzębski przegrywał 15:20 w końcowej fazie, a ewentualna przegrana tej partii, premiowała by awansem do finału rywali z Rzeszowa. Górnicza drużyna w niesamowity sposoby zaczęła odrabiać straty i ostatecznie pozostała w grze.
Odwróciliśmy losy seta, w którym przegrywaliśmy, już nie pamiętam nawet iloma punktami - pięcioma, sześcioma, siedmioma? Jedna zagrywka, jedna przepchnięta kontra, później Jurek Gladyr podciągnął zagrywką... Tak te punkty ciułaliśmy, ciułaliśmy, aż w końcówce, przez błędy przeciwnika - bo z reguły tak się zdarza, że później decydują właśnie pojedyncze błędy, kto ich mniej popełni, ten wygrywa - to nam udało się wyciągnąć tego seta. Gratulacje dla całej drużyny, bo walczyliśmy do końca i wytargaliśmy to zwycięstwo. "Pociągnęliśmy z wątroby" i mamy to. Takie mecze naprawdę budują, nas jako zespół,jako drużynę, to naprawdę dobrze wróży przed finałami - realcjonował dumny z drużyny przyjmujący jastrzębian.
Była chwila zwątpienia, że tym razem może się to nie udać, że przegracie?
No na pewno jakaś chwila zątpienia przy tym wyniku się pojawiła, ale jako drużyna i każdy indywidualnie wierzyliśmy do końca. Wiedzieliśmy, że każdy zawodnik może odmienić losy seta i pociągnąć. Tak się dzisiaj stało, Jurek poszedł na zagrywkę, podbiliśmy w obronie jedną - drugą piłkę, poszły kontry... Zagraliśmy po prostu jak drużyna i cieszymy się z finału - przyznał Szymura.
Jastrzębianie mieli wyraźne problemy w polu zagrywki. Nie tylko ryzykując, popełniali błędy, ale też trudno było im utrzymać agresywny serwis na przestrzeni całej partii.
Ostatnie dwa-trzy tygodnie mamy rzeczywiście jakiś problem z zagrywką. Mamy zespół bardzo ofensywny, każdy zagrywa praktycznie z wyskoku, poza Benem. W tym meczu ja też z czasem zmieniłem zagrywkę, bo totalnie dzisiaj mi nie siedziała. Nie wiem dlaczego, ale czasami tak się zdarza, że łapie się taki okres, w którym serwis nie siedzi. Mam nadzieję, że na te najważniejsze mecze, na te finały nasza mocna i trudna zagrywka wróci - podsumował po wygranej z Resovią Rafał Szymura.
Mimo wielkiego zmęczenia, przyjmujący zażartował również, że wygrywających w sezonie zasadniczym mecz za meczem, byli winni kibicom trochę emocji. Podczas meczów półfinałowych kibice na pewno nie narzekali na ich brak. Wręcz przeciwnie, nie były to mecze dla kibiców o słabym sercu.
Naszych kibiców przyzwyczailiśmy w sezonie zasadniczym do szybkich meczów i dosyć łatwych wygranych, więc teraz chcieliśmy im dać trochę emocji, trochę dobrej siatkówki na wysokim poziomie i to się udało. My gramy dla nich i cieszymy się, że mamy tak wiele kibiców, którzy cały czas nas wspierają. Atmosferę, którą stworzyli na hali była fenomenalna. Cieszymy się, że wspólnie możemy zdobywać te wszystkie trofea i nawet jeżeli zdarzała się porażka, to oni i tak byli z nami. To nas bardzo cieszy, bo gramy dla nich - dziękował fanom Jastrzębskiego Węgla.
Natomiast nie ukrywam, myślałam że będzie trochę łatwiej. W czwartym secie myślałem już nawet co mam powiedzieć po przegranym meczu. Jak wytłumaczyć, czym wytłumaczyć to, że przegraliśmy. Tak, miałem chwilę zwątpienia, kiedy Resovia prowadziła pięcioma, czy sześcioma punktami w końcówce seta. Pamiętam taki mecz. 20 lat temu, w Częstochowie gospodarze prowadzili z nami 10:5 i przegrali tego seta. Można powiedzieć, że po 20 latach ponownie byliśmy w bardzo ciężkiej sytuacji, z której wyszliśmy. Dzisiejsza sytuacja była chyba jeszcze trudniejsza, bo to była końcowa faza seta. Także wielkie brawa dla całego zespołu. Trzeba przyznać, że Resovia zagrała chyba najlepsze dwa mecze w całym sezonie. Bardzo ciężko było ich złamać, dlatego tym bardziej bardzo, ale to bardzo się cieszymy, że to my zagramy w finale po raz kolejny. Mamy finał czwarty raz z rzędu! Okazuje się że w siatkówce można wyjść z każdego wyniku, jednak zostawiliśmy naprawdę kawał zdrowia na boisku. Poprzedni mecz był fizycznie dla nas ciężki, teraz mecz również wykańczający fizycznie. Wychodzimy z ciężkiej sytuacji, a to pokazuje nasze doświadczenie. Cały czas mówiłam, że tym doświadczeniem możemy wiele wygrać i w najważniejszych momentach wyjdzie nam na dobre. Teraz się to potwierdziło. Wyszło nam rzeczywiście na dobre, wygraliśmy doświadczeniem.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
2622Siatkówka: Jastrzębski Węgiel o krok od Mistrzostwa Polski
2175Mistrz, mistrz Jastrzębie! Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!
1804Radunia za mocna. GKS przegrywa w Stężycy (3:0)
1699Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
1575Mistrz, mistrz Jastrzębie! Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!
+11 / -1Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
+6 / -0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
+3 / -0Jastrzębski lepszy w Olsztynie. Półfinał PlusLigi coraz bliżej
+2 / -0GKS Jastrzębie wygrywa z rezerwami Zagłębia Lubin
+1 / -0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert